Intratny zakup firmy

Jako młoda bizneswomen szukałam dla siebie odpowiedniej drogi kariery. Mogłam postawić na własną firmę, której budową zajęłabym się od zera, ale do tego musiałabym mieć dużą cierpliwość. Budowanie takiej firmy od postaw nie jest proste. Ktoś zaproponował mi, abym zainwestowała pieniądze w już istniejącą firmę, która niezbyt dobrze radzi sobie na rynku. Zgodnie z zasadą kup taniej, sprzedaj drożej. 

Szukałam firmy do kupienia 

zakupię firmęPoczątkowo wydawało mi się to dość ekscentryczne. Jak można kupić całą firmę? Nie wiedziałam, czy kupuję tylko biznes czy też zaplecze techniczne, społeczne i każde inne. Czy kupuję tylko nazwę i biznes czy też budynki firmowe? Wydawało mi się to też dziwne, że razem z firmą kupuję jej pracowników. Tak jakbym kupowała ludzi, niewolników. Dopiero później zaczęłam o tym myśleć mniej filozoficznie a bardziej praktycznie i prawnie. Wtedy byłam nieopierzona i myślałam, że będę musiała dać do pracy ogłoszenie: zakupię firmę proszę zgłaszać się pod numerem. Na szczęście byłam na tyle przytomna, żeby zatrudnić doradcę, który podpowiedział mi jak znaleźć taką firmę i na co zwrócić uwagę. Nie było to takie proste dla kogoś, kto nawet nie wiedział w jakim kierunku chce iść i się rozwijać, ale zaryzykowałam. I nie żałuję. Kupno firmy się opłaciło. Ta firma to był strzał w dziesiątkę. Zarówno z ekonomicznego punktu widzenia, jak i osobistego. 

Minęło kilka lat odkąd zakupiłam firmę. Dzisiaj rozwija się w piorunującym tempie. Zainwestowane pieniądze zwróciły się już po kilku miesiącach. Ważne było to, że kupiłam firmę w branży, którą się interesuję. Dzięki temu już na start miałam przewagę nad innymi. A doradca, który podpowiedział mi w co powinnam zainwestować i na jaką firmę postawić, dzisiaj jest moim mężem. Prowadzimy tą firmę razem.