Ojciec dał mi pracę w swojej firmie produkcyjnej i miał w stosunku do mnie poważne plany. Wiedziałem, że w przyszłości to ja przejmę interes rodzinny i już powoli musiałem się wdrażać. Cieszyłem się, że ojciec mi ufał i chciał we mnie inwestować. To było dla mnie ważne.
Duże zainteresowanie tanimi ławkami szkolnymi
Ojciec wdrażał mnie powoli i dzięki temu dokładnie poznałem cały proces produkcyjny. Wiedziałem z czego produkowane były meble szkolne i umiałem rozróżnić od razu każdy materiał. Ojciec poprosił mnie, żebym wprowadził jakieś nowe i tanie rozwiązanie, które zainteresuje klientów z całego kraju. Ojciec, jako ceniony producent ławek szkolnych już dawno zyskał zaufanie wszystkich odbiorców, co zdecydowanie ułatwiało mi to zdanie. Sprawdziłem faktury i wiedziałem już, że na ławkach szkolnych mam się skupić, gdyż to one były produkowane w największej ilości. Sprawdziłem dostępność materiałów i na tej podstawie oszacowałem jak mogę ciąć koszty. Wyszło mi, że koszt wyprodukowania jednej szkolnej ławki mogę obniżyć o czterdzieści procent i wynik ten był bardzo satysfakcjonujący. Wszystko oczywiście miało miejsce przy uwzględnieniu wysokiej jakości produktów, ponieważ na to ojciec właśnie kładł szczególny nacisk. Swój pomysł przedstawiłem mu na zebraniu i od razu zauważyłem, że był zadowolony. Dokładnie o taki pomysł mu chodziło. Pogratulował mi pierwszego poważnego zadania, które wykonałem wzorowo i od razu wprowadził te tanie ławki szkolne do produkcji.
Zainteresowanie tańszymi ławkami szkolnymi przerosło oczekiwania wszystkich w firmie. Produkcja nie ustępowała i konieczne było zatrudnienie dodatkowych ludzi do pracy. Z tym akurat nie było problemu, bo ojciec dużo płacił swoim ludziom i każdy chciał dla niego pracować.