Mieszkam w Bielsku wraz z moją rodziną w dużym, jednorodzinnym domu. Niedawno wybraliśmy się na pewien festyn wraz z moją młodszą siostrą, gdyż został on organizowany przez wzgląd na święto. Na początku nie bawiła się ona tam dobrze, jednakże wraz ze znalezieniem jej pewnej atrakcji, była bardzo zadowolona.
Znalezienie fotobudki na festynie w Bielsku
Starałem się moją siostrę zaciekawić wszelakimi, dmuchanymi zjeżdżalniami, zabawami organizowanymi przez osoby dorosłe, jak chociażby malowanie zwierząt na twarzy, jednakże to jej się bardzo nie podobało. Stwierdziła, że jest to dla niej nudne, gdyż na każdym festynie bawiła się ona właśnie w taki sposób. Po pewnym czasie zauważyłem, że w jednym miejscu stoi fotobudka – Bielsko jest dużym miastem, dlatego też dziwne, że nie pomyślałem, aby jej poszukać wcześniej. Kolejka do fotobudki nie była duża, dlatego też pomyślałem, że postaram się zaciekawić nią moją siostrę. Tak jak też się spodziewałem, była ona tym bardzo zaciekawiona, gdyż nigdy przedtem nie korzystała z fotobudki. Wraz z pokazaniem jej jak to działa, była niemalże oczarowana i chciała robić sobie wiele zdjęć. Gdy zobaczyła, że można używać tam różnych akcesoriów, a co więcej, modyfikować i zmieniać wykonywane zdjęcia, nie chciała stamtąd wychodzić. Narobiliśmy sobie bardzo dużo zdjęć, co więcej, jest ich tak dużo, że czasami przeglądając albumy, możemy natknąć się nagle na jedno ze zdjęć z tego festynu.
Zabawa w fotobudce była przednia i bardzo dobrze ją wspominamy. Jesteśmy pewni, że jeszcze nie raz z tego skorzystamy, tylko tym razem postaramy się zrobić mniej zdjęć. Mamy już kilka interesujących pomysłów na coś ciekawego, co mogłoby wypełnić nasz rodzinny album. Nasi rodzice również są zainteresowani skorzystaniem z fotobudki.