Może i nie miałem pieniędzy, ale za to byłem szczęśliwym człowiekiem. Pracowałem w jednej firmie od dwunastu lat i starczało mi na podstawowe potrzeby. Miałem jednak wielu przyjaciół i zawsze wspaniale spędzałem z nimi czas. To byli wspaniali i bardzo życzliwi ludzie.
Znalezienie sklepu z tanimi materacami
Mieszkałem w kawalerce, którą odziedziczyłem po babci. Może i nie była ona specjalnie przestronna, ale mi w zupełności wystarczała. W piątek jak sprzątałem mieszkanie to zauważyłem, że materac się zniszczył już na tyle, że dalsze spanie na nim nie wchodziło w grę. Od dawna widziałem, że już coś się dzieje, ale póki mogłem się wyspać to bagatelizowałem tę sytuację. Tym razem jednak musiałem kupić materac. O pomoc poprosiłem swojego przyjaciela Janka, który miał samochód. Chciałem znaleźć sklep, gdzie dostępne były materace sprężynowe w niskich cenach, bo był to dla mnie jednak nieplanowany wydatek. Janek chętnie zgodził się mi pomóc. Wieczorem na dzień przed wyjazdem na zakupy zrobiłem sobie listę sklepów, w których dostępne były materace i tam postanowiłem czegoś poszukać. Łącznie znalazłem pięć sklepów, które zamierzałem odwiedzić. Kiedy Janek przyjechał po mnie następnego dnia to ruszyliśmy na zakupy. W trzecim sklepie dostępne były tak tanie materace sprężynowe, że doszedłem do wniosku, że dalsze poszukiwania nie miały już żadnego sensu. Kupiłem więc ten materac. Dobrze, że Janek miał duże auto i pomógł mi zawieść materac do domu. Stary od razu wyrzuciłem.
Na moim nowym materacu spało mi się wyjątkowo wygodnie. Tak naprawdę to nawet się cieszyłem, że stary zniszczyłem i musiałem go wymienić, bo pewnie nie zdecydowałbym się na zmianę tak szybko. Oczywiste przecież było, że im człowiek lepiej wyspany tym szczęśliwszy.